dino

dino

5 kwietnia 2018

Better than Sex vs. Paradise Extatic


Wlasciwie nie planowalam zakupu tuszu Too Faced, bo po co... jak mialam jego calkiem dobry zamiennik czyli dosc znany juz tusz L'oreal i pisalam o nim tutaj. Wtedy bylam pelna zachwytow i naprawde swietnie wygladal na rzasach, dopoki nie odkrylam, ze tak naprawde to robi moim rzesom krzywde. I mimo tego, ze mialam juz kolejny, ktory czekal na swoja kolej... to wiecej po niego nie siegne. 

W sumie oba tusze wedlug producenta powinny wzmacniac nasze rzesy podczas uzywania, dlatego bardzo mnie to zdziwilo, ze w przypadku tego lorealowego mam efekt odwrotny od zamierzonego i z kazdym uzyciem moje rzesy byly coraz slabsze i wygladaly mizernie. Mimo, ze caly czas mam w akcji odzywke do rzes. Nie chce wiedziec, jak wygladaly by jakbym nic nie uzywala. I to tylko po raz kolejny utwierdzilo mniew tym, ze moje rzesy drogeryjnych tuszy nie lubia i kropka.



Better than Sex Too Faced to tez kultowy produkt i albo sie go kocha albo nienawidzi. 

Wg producenta: Too faced tusz do rzęs Better than sex zawiera formułę z najczarniejszymi pigmentami, zwiększa objętość, wydłuża, podkręca rzęsy dając wielowymiarowy, ekstremalny efekt. Too faced tusz do rzęs Better than sex ma szczoteczkę w kształcie klepsydry, zainspirowana linią kobiecego ciała, umożliwia wielowymiarowym włóknom dotarcie do każdej rzęsy i pokrycie ich kolorem czarnym jak węgiel.

Moje wrazenia sa jak najbardziej pozytywne i ja naleze do tych co ten tusz kochaja. Dobrze mi sluzy i swietnie sie trzyma... nic sie nie sypie i nie ma pandy. Szczoteczka jest duza o ksztalcie klepsydry i nabiera idealna ilosc tuszu. Konsystencja swietna... nie jest za mokry ale tez nie jest zbyt suchy. Opakowanie pozadne, metalowe i troche wazy. Mam nadzieje, ze tak pozostanie i w koncu bede miala tusz, ktory mam bez problemu dostepny i do tego swietnie wyglada na rzesach i nie robi mi krzywdy.


Wg producenta: Tusz do rzęs Paradise Extatic L'Oréal Paris dzięki formule o balsamicznej konsystencji otulającej każdą rzęsę i miękkiej jak piórko klasycznej szczoteczce, pielęgnuje, wydłuża i pogrubia rzęsy.Tusz zawiera olejek rycynowy i ekstrakt z chabru. Oba te składniki sprawiają, że rzęsy są miękkie i delikatne.Specjalnie wyprofilowana klasyczna szczoteczka perfekcyjnie rozprowadza tusz i sprawia, że stają się intensywnie pogrubione. Z każdym kolejnym ruchem rzęsy zyskują jeszcze bardziej zjawiskową objętość i nieziemską długość.

No coz mam tu jeszcze napisac... obietnice producenta swoja droga, a co robi tusz na rzesach swoja. Nie wszystko musi wszystkim pasowac, tym razem trafilo na mnie. Jezeli mimo wszystko ten tusz kogos zainteresuje, bo efekt tez daje swietny ale jest tanszy, to post mozna znalezc na blogu.


Porownanie obu szczoteczek.. troche sie roznia ale ogolnie obie sa przyjemne w uzyciu i dobrze sie nimi maluje. Nabieraja odpowiednia ilosc tuszu, wiec nawet ja jestem zadowolona... mimo mojej milosci do bardziej suchych tuszy a te takie nie sa. 


A przy okazji wodoodporna wersja tuszu Too Faced Better than Sex, kupilam miniaturke na probe i jestem bardzo zadowolona. W tym roku po raz pierwszy nie kupie mojego kochanego chanelowego a przetestuje na urlopie ten i zobaczymy... ale mam wrazenie, ze bedzie dobrze :)


6 komentarzy:

  1. Mnie Better than sex rozczarował, jest poprawny i tyle, nie kupiłabym ponownie w cenie regularnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sie sprawdza i mam nadzieje, ze tak zostanie :D

      Usuń
  2. Ja uwielbiam różową wersję Better Than Sex, ale ta wodoodporna nie sprawdziła się u mnie wcale. Był trwały, ale jednocześnie tak suchy, że nie dawał na rzęsach praktycznie żadnego efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze... z tym, ze ja lubie suche tusze i te sie u mnie dobrze sprawdzaja :D ... no i mam miniaturke a te czasami roznia sie od pelnowymiarowych. Ogolnie w przypadku wodoodpornego miniaturka jest fajnym rozwiazaniem, idalana na urlop :D

      Usuń
  3. Ja mam różowy Better than Sex i u mnie to porażka, panda po godzinie murowana choć efekt na rzęsach ładny co pilnowanie tego co dzieje sie pod oczami doprowadza mnie do szału. Dodam, że próbowałam korektor utrwalać różnymi pudrami i nadal tusz gdzieś rozpuszcza się gdy rzęsy dotykają skóry pod okiem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze mam za krotkie rzesy ale u mnie nie ma tego problemu na szczescie :) ... ale wlasnie najczesciej slysze, ze robi pande.

      Usuń