dino

dino

14 sierpnia 2016

odzywka do rzes Realash


O odzywkach do rzes bylo juz pare razy. Pisalam o moich ulubionych, ktore uzywam od lat czyli RevitaLash i Xlash. Obie bardzo lubie ale jak to juz u mnie bywa, zachcialo mi sie cos nowego. Poniewaz wiele osob bardzo chwali wlasnie ten preparat, to postanowilam sprobowac. Troche to trwalo bo zirytowal mnie dosc mocno fakt, ze u pl ta odzywka kosztuje 70 zl a tu musialabym na stronie firmy zaplacic 70€. Chcialam sciagnac z Polski ale niestety sie nie udalo i w koncu kupilam na ebayu za okolo 50€, wiec zawsze to troche taniej niz u producenta. Cena taka a nie inna, bo odzywka na ebay tez trafila z pl ale nie o tym mialo byc... wazne, ze w koncu ja mam i bede mogla sie przekonac, czy faktycznie jest lepsza jak te co uzywalam do tej pory. 

Wg producenta:  By odżywka do rzęs była jeszcze bardziej skuteczna, jej formuła została uzupełniona aktywnymi nanopeptydami, jak również aktywnymi molekułami aminokwasów. Za bezpieczeństwo odpowiadają roślinne ekstrakty m.in. z tataraku, który działa przeciwzapalnie, nagietka, przyśpieszający regenerację i lnu, zapobiegający wysuszaniu skóry.


Realash jak wiekszosc tego typu odzywek zamknieta jest w podluznym opakowaniu. Moja zawartosc to 3 ml. Aplikacja przy pomocy pedzelka... czyli standard. Roznica w obietnicy producenta jest taka, ze na efekty w przypadku wielu odzywek trzeba czekac do 3 miesiecy. Tu mamy juz po 30 dniach pelen efekt... ciekawe. Produkt ten zawiera sporo naturalnych skladnikow. Miedzy innymi witamine C i E oraz skrzyp. Na miejscu producenta uwazalbym z zapewnieniami, ze nie wystepuja zadne skutki uboczne, bo cos takiego zawsze sie moze zdazyc. Jakby nie bylo jest to preparat, ktory aplikujemy w bliska okolice oka. Wiadomo do oka nie powinna sie dostac ale juz pare razy zdazalo mi sie w przypadku innych produktow tego typu, ze zjezdzalam z lini rzes i ladowalam w oku, co niestety bylo malo przyjemne.

 
Sklad: Aqua, Propanediol, Panthenol, Glycerin, Biotinoyl Tripeptide-1, Acorus Calamus Root Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Calendula Officinalis Flower Extract, Dechloro Dihydroxy Difluoro Ethylcloprostenolamide, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Equisetum Arvense Leaf Extract, Hydrolyzed Silk, Linum Usitatissimum Seed Extract, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Serenoa Serrulata Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Hydroxide  

 ***   

Nie wrzucam zadnego zdjecia, bo to nie bedzie prawdziwy efekt przed i po. Moje rzesy wyhodowane aktualnie na Xlash wygladaja dobrze i nie maja nic wspolnego z tymi smetnymi kepkami jakie mialam kiedys. Co zreszta widac na zdjeciach (na insta). Z tym, ze na pewno po jakims czasie podziele sie wrazeniami jak sobie ta odzywka u mnie radzi. I czy przy niej pozostane, czy moze jednak powroce do tych sprawdzonych.


4 komentarze:

  1. ja ma właśnie strasznie delikatne oczy, wrażliwe na wszystko i chciałam poprawić kondycję swoich rzęs, ale zawsze bałam się skutków ubocznych tego typu produktów, podrażnień itp. a nie wspominam już o tych z dodatkiem bimatoprostu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczescie nie mam zadnych problemow, choc przy RevitaLash musze robic przerwy :)

      Usuń
  2. Na odżywkach na porost rzęs jechałam przez jakieś 4 lata (z krótkimi przerwami), na początku był to RapidLash, aż zmienili pierwotny skład i efekty stały się zerowe. Potem na krótko przerzuciłam się na Long4Lashes. Ogólnie ta pierwsza dawała mi wspaniałe rezultaty, druga też była ok, ale cierpiały na tym moje oczy i pomimo przerw zdecydowałam, że czas z nich zrezygnować. Obecnie po ok roku wszystko powróciło do normy, ale do odżywek już nie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje na szczescie nie cierpia :) ... lubie RevitaLash i xLash ale ta faktycznie mi bardzo podeszla. Bardzo dobrze mi sluzy.

      Usuń